środa, 28 listopada 2018

Silikonowa szczoteczka do twarzy z Biedronki

Hej dziewczyny :)
Przychodzę dzisiaj z recenzją silikonowej szczoteczki do twarzy HOFFEN zakupionej w Biedronce.
Produkt kosztował 35zł i testuję już około 2 miesięcy.
W opakowaniu znajdowała się szczoteczka oraz baterie za pomocą, których jest zasilana. 
Przypadkiem zobaczyłam w gazetce tą szczoteczkę i zastanawiałam się czy kupić, ponieważ bałam się, że coś zrobi mojej skórze. Jeśli chodzi o kontakt tworzyw sztucznych z moją buzią to jestem ostrożna. Oczywiście podczas najbliższych zakupów zdecydowałam się jednak kupić... i  nie żałuje :)

Może teraz coś więcej o funkcjach szczoteczki...

Posiada jeden przycisk. Jeśli przytrzymamy dłużej, zaświeci się i uruchomi urządzenie.

Produkt posiada 3 stopnie wibracji. Przełączyć możemy poprzez naciśnięcie na guzik.
Początkowo sceptycznie podchodziłam do tej szczoteczki, ponieważ oryginalna jest zwyczajnie droga, ale też nie wierzyłam w działanie tego urządzenia. Na dzień dzisiejszy nie zamieniłabym jej na nic innego, ponieważ świetnie sprawdza się u mnie i używam jej codziennie.

Na szczoteczce znajdują się "włoski" różnej długości oraz grubości.

Jak stosuje?
Ja stosuję na 2 sposoby. Pierwszy to taki, że nakładam produkt na urządzenie, uruchamiam szczoteczkę i wykonuje masaż twarzy,a przy okazji robię demakijaż. 
Drugim sposobem jest mycie twarzy przy pomocy szczoteczki, ale najpierw na twarz nakładam żel do mycia buzi. I następnie masuję skórę, rozcierając nałożony produkt.
Sposoby nieznacznie różnią się od siebie i to zależy ile czasu mam wolnego.

Początkowo nie mogłam przyzwyczaić się do wibracji na twarzy i wykonywałam masaż na najniższych obrotach, ale po kilku dniach zwiększyłam obroty do poziomu 3, czyli najmocniejszego. Aktualnie cały czas używam 3 stopnia.

W połączeniu z jakimi produktami używam szczoteczki?
Sądzę, że każdy produkt do mycia twarzy sprawdzi się w połączeniu z urządzeniem.
Stosuje:

- żel do mycia twarzy
- peeling do twarzy
- pasta do mycia twarzy.
Na zdjęciach przedstawione są produkty, których aktualnie używam.
Ważne jest również to, że bardzo łatwo czyści się szczoteczkę i wystarczy do tego woda. Używam jej zazwyczaj pod prysznicem, więc w szybki sposób mam czyste urządzenie.

Jak wiadomo nasz skóra ma wzloty i upadki. W pewnym momencie na żuchwie miałam bardzo dużo małych krostek, które były pod skórą i nic nie mogłam z nimi zrobić. Ale teraz już nie mam takiego problemu i sądzę, że przyczyniła się również do tego moja silikonowa szczoteczka. Mam świadomość, że zmiana pielęgnacji też wpłynęła na to, ale jak wiemy oczyszczanie skóry jest najważniejsze.

Ważne jest też to, że szczoteczka jest dobrze dopasowana do dłoni i łatwo się nią pracuje. Jeszcze nigdy nie wyślizgnęła mi się z ręki.

Szczoteczka jest bardzo dobrym gadżetem, która wykonuje masaż twarzy, zmywa makijaż, ale również domywam pozostałości z buzi.

Podczas codziennego stosowania skóra jest dogłębnie oczyszczona i zregenerowana, pory są zmniejszone oraz wygładzone. I co najlepsze nie występują żadne podrażniania na buzi. 


K.&P.

1 komentarz:

  1. Zastanawiałam się nad tą szczoteczką, ale u mnie się one błyskawicznie wyprzedały. Oryginalna jest rzeczywiście koszmarnie droga.

    OdpowiedzUsuń