poniedziałek, 15 października 2018

Denko - sierpień i wrzesień


Witajcie Kochane :)
W ubiegłym miesiącu nie było projektu denko, więc teraz mamy zbiory z dwóch miesięcy - sierpnia i września. 
W ostatnim czasie bardzo dużo przybyło nam nowych produktów, ale po przejrzeniu wszystkich pustych opakowań z tych miesięcy to nie jest aż tak źle. Coraz częściej sięgamy po kosmetyczne zapasy, więc z przyjemnością wyrzucamy poste opakowania. 



Tonik L'oreal przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej. Zawiera ekstrakt z róży i jaśminu.
Jest to bardzo dobry tonik, który łagodzi skórę i nie podrażnia jej. Używałyśmy go codziennie rano przed makijażem oraz po demakijażu.
Jest to dobry produkt i z chęcią do niego wrócimy. 



Krem karotenowy od Ava Laboratorium. Zawiera betakaroten oraz witaminy B1, B2, C.
Bardzo lubiłyśmy używać tego kremu. Stosowany na noc dobrze nawilżał i regenerował skórę. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu.
W linku poniżej znajdziecie dokładniejszą recenzję kremu.
link.



Avon maseczka głęboko oczyszczająca pory z glinkami mineralnymi. 
Maska bardzo ładnie oczyszcza twarz i pozostawia ją gładką. Po zastosowaniu tego produkty należy nałożyć krem nawilżający.
Zawiera glinki, więc podczas zastygania mamy efekt ściągnięcia buzi, ale pomimo tego bardzo dobrze działa.



Nivea dwufazowy płyn do demakijażu oczu. Zawiera ekstrakt z bławatka.
Pomimo tego, że sprawdzają się u nas płyny marki Nivea to ten nie sprawdził się, ponieważ często szczypały nas oczy, gdy tylko na waciku znalazło się za dużo produktu. Dobrze domywał wodoodporny makijaż, ale zostawiał olejek na skórze, który dawał efekt tłustej powieki. Ten płyn jest przeciętny.



Ava Laboratorium nocny reduktor cellulitu.
Jest to fajny balsam, który świetnie sprawdził się podczas lata. 
W linku poniżej przeczytacie dokładniejszą recenzję.



Esencja tonizująca do twarzy marki Marion.
Zawiera wodę różaną, ekstrakt z białych kwiatów: róży, jaśminu i stokrotki oraz kwas hialuronowy. 
Stosowałyśmy esencję zamiast toniku, ale średnio się sprawdziła, ponieważ jest mało wydajna i nasza twarz była zaróżowiona. Nie było efektu nawilżenia i złagodzenia skóry.



Bebeauty nawilżający płyn micelarny 2w1.
Przeznaczony jest do skóry normalnej. Nie zawiera parabenów i sztucznych barwników.
Płyn micelarny zaliczamy to przeciętnych, ponieważ dobrze domywał, nawet ciężki makijaż, ale skóra była lekko podrażniona. Nie było efektu złagodzenia buzi, ale jak za tak niską cenę to można się skusić.



Isana olejek pod prysznic. 
Przeznaczony jest do mycia ciała, ale my używamy go zupełnie inaczej, bo do mycia gąbeczek i pędzli.
Pięknie i szybko domywa. Jest to olejek, ale nie obawiajcie się, że coś będzie tłuste. 
Używamy gąbeczki do makijażu i oczywiście codziennie ją czyścimy, a teraz jest to banalnie proste. :)



A teraz czas na duet, który świetnie się u nas sprawdził.
W linku znajdziecie dokładniejszą opinię. :)



Perfecta serum C-fotre. Serum jest w formie kremu, wystarcza na kilka użyć. Dobrze nawilża i regeneruje skórę. Jest to fajne rozwiązanie na kilkudniową kurację witaminą C.

Bioaqua miodowa maseczka w płachcie. Uwielbiamy maseczki tej marki, ponieważ do tej pory wszystkie sprawdziły się świetnie. 
Ładnie nawilża skórę i nadaje jej młodzieńczego blasku. Twarz jest rozjaśniona i zregenerowana.



Bioaqua aloesowa maseczka w płachcie. Maseczka dobrze nasączona, płachta wykonana z porządnego materiału. W opakowaniu zostało dużo produktu, który można wmasować w ciało. Bardzo dobrze łagodzi i nawilża skórę. Jest rewelacyjna.

Maseczka w płachcie zakupiona w Biedronce.
Przeznaczona do zmęczonej i poszarzałej cery. Działa regenerująco na buzię. Nadaje skórze blasku i przywraca zdrowy wygląd. Bardzo dobra maseczka.



Płatki kosmetyczne "małe i duże". Bardzo lubimy te z Biedronki, ponieważ są dobrze wykonane i nie rozwarstwiają się.

Chusteczki Dada również zakupione z Biedronce. Wykorzystujemy do wszystkiego, ale przede wszystkim nie uczulają nas.



Natura care peeling gruboziarnisty do twarzy. Jest to świetny produkt, ponieważ jest typem zdzieraka, a my lubimy takie. Po ciężkim dniu świetnie się sprawdza, ponieważ twarz nabiera nowego blasku.

Ziaja maska regenerująca z glinką brązową. Przeznaczona do każdego rodzaju skóry. Maseczka przeciętna, ponieważ oczyszcza twarz, ale nie ma efektu wow.

Bebaeuty płyn micelarny w chusteczce. Jest to fajne rozwiązanie jeśli chodzi o wyjazdy lub szybkie zmycie makijażu po imprezie.
2 chusteczki wystarczą na oczyszczenie twarzy lecz mamy wrażenie, że skóra nie jest tak w 100% czyta, więc jeszcze przemywamy twarz tonikiem. 

Soraya maseczka odżywcza jagodowa. Jest w formie kremu do twarzy. Dobrze i szybko się wchłania, pozostawia nawilżoną i dożywioną skórę. Mega pachnie.



Jantar szampon z wyciągiem z bursztynu do włosów zniszczonych. 
Szampon nie sprawdził się u nas, ponieważ plątał nam włosy. Skończyłyśmy ten produkt, ale ponownie nie kupimy.


Jesteśmy zadowolone z ten projektu denko, ponieważ staramy się sięgać po produkty z naszych zapasów kosmetycznych i zużywać to co już jakiś czas czeka w kolejce do testów. Pamiętamy również o częstym stosowaniu maseczek do twarzy.

Mamy nadzieję, że coś was zaciekawiło. :)

K.&P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz