Dzień dobry :)
Jak spędzacie czas w deszczowe dni?
U nas ciągle pada, w moim województwie są już podtopienia i pozalewane domy. Mi na szczęście to nie grozi.
Z jednej strony lubię dni, gdy pada deszcz i mogę na spokojnie popracować, bo nie chce mi się nigdzie ruszać z domu. :D
Ale z drugiej strony rano jest mi ciężko wstać do pracy i zanim się rozruszam to trochę minie czasu i niestety niepotrzebnie marnuję dzień, ale cóż nie mamy wpływu na pogodę.
Korzystając z okazji,że mam trochę wolnego czasu, bo przecież pada deszcz to pokażę wam moje nowości od Gentle Day...
Jakiś czas temu przedstawiałam na blogu moje pierwsze zamówienie, a teraz pora na kilka nowości.
Link do poprzedniego wpisu -> Gentle Day
Czas pokazać moją przesyłkę
- tampony www.gentleday.pl/tampony
- chusteczki www.gentleday.pl/chusteczki
- wkładki www.gentleday.pl/wkładki
- podpaski na dzień www.gentleday.pl/podpaskiday
- podpaski na noc www.gentleday.pl/podpaskinight
Ciężko opisać produkty, które są związane z intymnością kobiety. Wszystkie jesteśmy inne i nasze potrzeby są różne. Postaram się troszkę przybliżyć każdy z produktów tak, aby był to pomocny poradnik podczas zakupów. Artykuły Gentle Day możemy spotkać coraz częściej stacjonarnie i bardzo mnie to cieszy, ponieważ mam swoich ulubieńców. :)
Oczywiście wszystkie produkty są hipoalergiczne i ekologiczne, co jest ważne przy stosowaniu produktów do higieny intymnej.
Muszę się przyznać, że "te dni" u mnie są okropne, całe 6 dni stresów. Czy coś się nie stanie w pracy, czy nie będę miała niespodzianek. Staram się, więc świadomie dobierać produkty tak, abym mogła poczuć się swobodnie i nie obawiać się plam na spodniach. Jeśli chodzi o stosowanie tamponów czy podpasek to różnie z tym bywa. Zależy to od tego, gdzie aktualnie przebywam, czym się zajmuje i jakie mam plany na ten czas.
Tampony regular 18szt
Jest to standardowy rozmiar, który będzie pasował dla większości kobiet. Jeśli chodzi o wchłanianie to są to 2 kropelki, czyli tradycyjne.
Każdy tampon zapakowany jest w osobne opakowanie, co daje higieniczne rozwiązanie. Lubię używać tych produktów, ponieważ wiem, że mnie uczulą. Wykonane są w 100% z bawełny ekologicznej.
Chusteczki nawilżane z bambusowego włókna 10szt
Ten produkt jest świetny. Chusteczki bardzo dobrze są wykonane, przyjemne w dotyku. Wyczuwalny jest zapach czystości. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest ono w sam raz, podczas kontaktu z ciałem czuć tą wilgotność. Komfortowe opakowanie, ponieważ mieści się do kieszeni czy małej kosmetyczki. Mój niezbędnik w torebce.
Wkładki higieniczne z paskiem anionowym 30szt
To jest mój numer 1, są świetne. Idealnie dopasowują się do bielizny, są delikatnie grubsze co daje większy komfort, ponieważ nie przemakają. I super jest to, że maja pasek anionowy, który usuwa nieprzyjemny zapach. I oczywiście najważniejsze każda wkładka zapakowana jest osobno, czyli nie musimy się martwić, że coś nam się zabrudzi w torebce, świetne rozwiązanie.
Podpaski higieniczne z paskiem anionowym na dzień 10szt
Na pierwszy rzut oka są to inne podpaski od tych, które do tej pory używałam. Sposób zapakowania różni się. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie. Podpaski mają 6 na 8 kropelek, czyli całkiem wysoki poziom wchłanialności. Uważam, że idealnie sprawdzają się na dzień, odpowiednia długość. Nic się nie przesuwa, wszystko ładnie się dopasowuje do bielizny. Nie miałam żadnych przykrych niespodzianek podczas stosowania tych podpasek.
Podpaski higieniczne na noc z paskiem anionowym 8szt
Jeśli chodzi o sposób zapakowania to mamy taki sam jak w przypadku podpasek na dzień. Moim zdaniem jest to świetne rozwiązanie. 8 na 8 kropelek pod względem wchłanialności. Długość to 29cm, więc naprawdę długa, ale na noc czasem się to przydaje. Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt, który fajnie sprawdza się na noc, ponieważ nic nam się przesunie i mamy komfort psychiczny, że nie pobrudzimy pościeli. Oczywiście posiada również pasek anionowy, który neutralizuje zapachy.
Moim zdaniem jest to trafiona przesyłka, ponieważ wszystkie produkty sprawdziły się u mnie. Moim faworytem są wkładki. Nie ma lepszych na rynku. Oczywiście fajna pojemność chusteczek, ponieważ zawsze możemy je mieć przy sobie. Może to mało istotny fakt, ale podobają mi się opakowania, mają pomysłowe rozwiązania. Mam na myśli opakowanie wielorazowego użytku, czyli za każdym razem możemy zamknąć i nic nam nie wypadnie. A jeśli chodzi o pojedyncze sztuki to super, że każdy produkt zapakowany jest osobno, nie musimy martwić się o zabrudzenia.
Podsumowując produkty Gentle Day są bardzo dobre i dodatkowo są hipoalergiczne oraz ekologiczne.
K.
Hej Dziewczyny :)
Postanowiłam zrobić trochę nietypowe denko, bo denko maseczek, płatków pod oczy i innych kosmetyków tego typu. Najwięcej zużywam masek w płachcie, ale ze względu na to, że jest to prosta forma aplikacji i w między czasie mogę wykonywać inne czynności.
Muszę się przyznać do tego, że największe moje zapasy kosmetyczne to właśnie maseczki, już nie mieszczą się w dużym pudełku. A to znak, że muszę częściej je stosować. :)
Jeśli chcecie być ze mną na bieżąco to znajdziecie mnie na
Instagramie -> about_cosmeticss
Czyli zaczynamy od maseczek, ponieważ są to produkty, które kocham najbardziej.
Purederm ujędrniająco-nawilżająca maseczka kolagenowa z zieloną herbatą
Bardzo fajna maseczka i jeszcze nie raz skusze się na nią.
Green Tea Collagen Mask
Mediheal maska rozświetlająco-energrtyzująca z cytryną i limonką
Maseczka zakupiona w Biedronce za 5zł. Jest to świetna maseczka, która dobrze nawilża i wyrównuje koloryt. Lubię te z zawartością cytryny, ponieważ wybielają przebarwienia.
Lemon Lime maska
Purederm łagodząco-nawilżająca maseczka kolagenowa z miodem
Świetna maseczka, ładnie odświeża skórę. Minusem było to, że mało płynu zostało w opakowaniu.
Maska z miodem
Purederm maska z ekstraktem ze śluzu ślimaka
Bałam się trochę tego śluzu ślimaka, ale zupełnie bezpodstawnie. Maseczka jest świetna
Śluz ślimaka
Maseczka do twarzy z ekstraktem z kaktusa
Zakupiona w Rossmannie za 4zł. Maska mało nasączona, dlatego też szybko wysycha i to był minus. Za taką cenę można znaleźć dużo lepszą maseczkę.
Maska z ekstraktem z kaktusa
Bielenda nawilżająca maseczka w płacie 3D zawiera minerały morskie, kwas hialuronowy oraz aloes. Maska jest rewelacyjna, skóra odświeżona i nawilżona. Jest to strzał w 10.
Crazy Mask Mops
Peach maseczka z wodą lodowcową i brzoskwinią, zakupiona w Biedronce za 4zł lub 5zł, aktualnie możecie dostać także w Dino. Maseczka, która robi na twarzy WOW, czyli wszystkie niedoskonałości znikają z twarzy i ładnie wyrównuje koloryt skóry. Świetna maseczka za niewielką cenę.
Peach
Be Beauty Fantasy Mask, czyli maska na tkaninie z ekstraktem z zielonej algi Wakame oraz z roślin Hydrokompleks. Jest to maseczka nawilżająca zakupiona w Biedronce. Świetnie odświeża i nawilża skórę.
Fantasy Mask Czarna Owca
Isana Hydro Booster, zakupiona w Rossmannie za 3zł. Maseczka nawilżająca przeciwzmarszczkowa. Maska działa odżywiająco na skórę oraz regeneruje ją. Fajna cena i fajna maseczka.
Isana Hydro Booster
Be Beauty maska na tkaninie Detox zawiera ekstrakt z zielonej herbaty oraz kwasy AHA. Sama nie wiem co sądzić o tej maseczce, ponieważ po nałożeniu na twarz po kilku minutach skóra zaczęła mnie szczypać. Przeczytałam trochę o kwasach AHA i to może być spowodowane właśnie nimi, a ta maska jest oczyszczająca, więc może ma tak działać. Raczej nie wrócę do tej maseczki, ponieważ nie było to komfortowe uczucie.
Fantasy Mask Świnka Balbinka
Be Beauty Care, czyli odżywcza maska na tkaninie. Zawiera witaminę C, olejek jojoba oraz rutynę. Maska odżywiła i nawilżyła skórę, ale poza tym nie było efektu WOW. Maskę zaliczam do przeciętnych.
Be Beauty Care odżywcza maska
Lanbena Hyaluronic Acid Sarum, maseczka zakupiona na Aliexpress. Przy stosowaniu kosmetyków z tej strony zawsze mam obawy, czy coś mi się nie stanie, czy coś mnie nie uczuli, ale do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Jeśli chodzi o działanie tej maski to jest efekt WOW, skóra jest nawilżona, odżywiona i ma w sobie taki blask. Jest to świetna maseczka.
Lanbena Hyaluronic
Lanbena Vitamin C Serum, uwielbiam wszystkie maseczki z Witaminą C, ponieważ pięknie wyrównują koloryt skóry i wszystkie niedoskonałości znikają. Po tej maseczce skóra chwilę jest klejąca, ale później wszystko ładnie się wchłania i twarz wygląda rewelacyjnie.
Lanbena Vitamin C Serum
Bioaqua Animal Dog, czyli maseczka z Aliexpress. Kolejna dobra maska zamówiona z zagranicy. Dobrze nawilża skórę i nadaje zdrowego wyglądu.
Oprócz maseczek do twarzy zużyłam również płatki pod oczy, plastry na nos oraz stosowałam skarpetki złuszczające. Myślę, że są to produkty, o których warto wspomnieć.:)
Zacznijmy od płatków od oczy firmy Lanbena, czyli zamówione z Aliexpress. Płatki były pierwszym produktem, jaki zamówiłam na Ali. Oczywiście, że się obawiałam co to przyjdzie i jak będzie działać, ale teraz przy każdym zamówieniu jestem coraz bardziej spokojniejsza, ponieważ wszystko się fajnie sprawdza. Ale teraz już wracam do konkretnych produktów. Na aukcji mamy 4 rodzaje, dla mnie wszystkie działają podobnie. Płatki dobrze trzymają się na skórze i dają efekt relaksu, ponieważ są chłodzące. Po kilkunastu minutach skóra jest delikatnie nawilżona i napięta. Dla mnie jest to taki delikatny okład na oczy po ciężkim dniu. Za niewielką cenę fajny sposób domowe spa.
Płatki pod oczy
W jednym z pudełek kosmetycznych znalazłam plastry na nos i oczywiście lubię takie produkty, ponieważ muszę regularnie oczyszczać nos z rozszerzonych porów. I tym razem trafiło na paski z Selfie Project. Po przetestowaniu na czarnym plastrze zauważyłam, że skóra się oczyściła. Wiadomo, że nie było to 100%, ale przy regularnym stosowaniu moim zdaniem będzie widać fajne efekty.
Plastry na nos
Na koniec zostawiłam najlepsze, czyli skarpetki złuszczające z Aliexpress marki LANBENA. Jest to świetny produkt. Stosujemy jak inne tego typu produkty, czyli na oczyszczone stopy nakładamy skarpetki i po godzinie zdejmujemy. Płyn, którym były nasączone było bardzo ziołowy, ale dało się przeżyć ten zapach.
Po 4 dniach zauważyłam, że moja skóra zaczyna się delikatnie łuszczyć. Sukcesywnie każdego dnia było tego więcej, ale po kilku dniach stopy całkowicie oczyściły się i to co te skarpetki zrobiły ze skórą to prawdziwe WOW. Stopy stały się mięciutkie, a szczególnie pięty zostały odmienione. Polecam każdemu kto jeszcze nie próbował, bo warto.
Mam nadzieję, że podoba Wam się takie denko i znajdziecie tutaj opinie, które Was interesują i będą pomocne. :)
K.
Dzień dobry Kochane:)
Dawno mnie tutaj nie było, a to dlatego, że wróciłam do pracy i kwiecień był bardzo intensywny, ale obiecuję, że się poprawię i będzie więcej postów. Mam tyle ciekawych produktów do pokazania.
Częściej pojawiam się na
Instagramie -> about_cosmeticss
Czas pokazać moje nowości. Na Instagramie przypadkiem trafiłam na Kosmetyki DLA. Zaciekawiły mnie te produkty, ponieważ są kosmetykami naturalnymi. Oczywiście szybko musiałam przejrzeć stronę internetową i zobaczyć co mają w swojej ofercie. Bardzo spodobały mi się porady, które dostosowane są do każdego rodzaju skóry.
Kosmetyki DLA -> kosmetykidla.pl
Od razu wpadła mi w oko seria przeznaczona dla cery tłustej/trądzikowej. Jeśli chodzi o trądzik to nie mam z tym problemu, ale skóra przetłuszczająca się to zdecydowanie strzał w 10. Idzie lato, więc problem będzie narastał, gdyż wysokie temperatury temu sprzyjają.
Postawiłam na 2 podstawowe produkty, czyli krem na dzień oraz płyn do mycia twarzy.
Dlaczego akurat te kosmetyki?
Po 8 godzinach pracy i czasie spędzonym w aucie wracając do domu nie marze o niczym innym tylko o demakijażu i oczyszczeniu mojej skóry. A gdy jest wczesna pora lubię zastosować krem, który "Usuwa to co zbędne, a dostarcza tego co niezbędne".
Najlepsza jest nazwa serii NISZCZ PRYSZCZ. Prosta, ale jak prawdziwa.
Krem na dzień -> niszcz-pryszcz-krem-na-dzien
Jak działa:
- niweluje wypryski
- matuje
- eliminuje zaskórniki
- odblokowuje pory
- intensywnie łagodzi
- usuwa ślady po trądziku
Jest to krem zrobiony z 70% naparu z kory wierzby i krwawnika.
Bardzo duży plus dla opakowania, ponieważ jest to wygodne rozwiązanie, ale także higieniczne. Dzięki pompce w łatwy sposób możemy stosować kosmetyk.
Krem na konsystencję zbitą, ale łatwo się nią pracuje. Szybko się wchłania i pozostawia skórę odżywioną, nawilżoną. Dodatkowo nadaje twarzy subtelności oraz widocznej regeneracji. Bałam się zapachu, ponieważ pierwszy raz był intensywny, ale przy dłuższym stosowaniu nie miałam żadnego problemu. Muszę przyznać, że moja cery wygląda teraz dużo lepiej. Jeśli chodzi o nieprzyjaciół to pojawiają się sporadycznie przed ciężkimi dniami, ale na co dzień moja skóra ma się rewelacyjnie. Może w najbliższym czasie będę wychodzić z domu bez makijażu. :)
A teraz mój hit :)
Płyn do mycia twarzy bez użycia wody.
-> niszcz-pryszcz-plyn-do-mycia-twarzy
Trochę nie wierzyłam w działanie tego produktu, ponieważ jak on ma domywać makijaż i nie jest to płyn micelarny, ale "szapo ba".
Jak działa:
- dokładnie oczyszcza skórę
- zwęża pory
- normalizuje wydzielanie sebum
- usuwa wodoodporny makijaż
- łagodzi podrażnienia
Płyn zawiera 95% świeżego naparu z ziół.
Dla mnie jest to hit. Domywa makijaż, oczyszcza skórę, a to co na niej pozostawia to taką czystość, gładkość i brak sebum. Uwielbiam buzię po przemyciu tym płynem.
A jeśli chodzi o kolor to ma brązowy i kojarzy mi się z płukaną z pokrzyw, którą robiłam na włosy.
Dla mnie ten produkt jest świetny i idealnie sprawdzi się na letnie dni bez makijażu.
Polubiłam produkty od firmy Kosmetyki DLA. Dostałam również kilka cennych wskazówek od dziewczyn dotyczących oczyszczania skóry oraz tego jak należy dbać o twarz, która nadmiernie wydziela sebum.
Dostałam w przesyłce wiosenną herbatę ziołową i była pyszna. :)
K.